Stolica Pienin
Krościenko nie bez powodu nazywa się stolicą Pienin. Rynek mieściny znajduje się tuż u stóp masywu Trzech Koron, a ponadto przechodzi przez niego interesujący nas żółty szlak, który prowadzi bezpośrednio na ten słynny szczyt. Z zespołem planujemy przejść pieszo granią Pienin z Krościenka do Szczawnicy, zdobywając przy okazji wyżej wspomniane Trzy Korony, Górę Zamkową oraz Sokolicę. Cała trasa zajmie nam około 5 godzin, jest w większości osłonięta lasem i w obie strony dosyć stroma.

Rynek w Krościenku
Naszą wycieczkę rozpoczynamy przy kościele pw. wszystkich świętych w centrum miejscowości i wyruszamy w kierunku ulicy Trzech Koron. Mijamy kaplicę św. Rocha, za którą asfalt zamienia się na leśną ścieżkę. ” Pionowe” ściany to ponoć znak rozpoznawczy Pienin Właściwych i rzeczywiście, szlak jest dosyć stromy. Po 20 minutach marszu widzimy dumny znak z napisem: „Pieniński Park Narodowy”. Na terenie Parku pozostaniemy już właściwie do końca naszej trasy.

Rynek w Krościenku
Rynek | Krościenko
Pieniński Potok
Naszym pierwszym przystankiem jest Pieniński Potok. Jest to malowniczy strumyczek, z którego można uzupełnić zapasy wody na dalszą drogę. Gdy powracamy na szlak już po paru zakrętach dochodzimy do rozwidlenia - polany Wyrobek. Jest to miejsce, które jednocześnie kończy i zapoczątkowuje często wybieraną przez turystów pętlę przełęcz Szopka - Trzy Korony - Góra Zamkowa, którą decydujemy się rozpocząć od strony Trzech Koron. Taras na słynnym szczycie jest dla nas priorytetem, gdyż chcemy uniknąć tłumów, a wiemy, że po godzinie 9:00 tworzą się tam kolejki.


Chwała Bogu!
Dotarliśmy do przełęczy Szopka! Tutaj nasz żółty szlak, spotyka się z niebieskim, i to nim dalej udamy się w kierunku Trzech Koron. Zanim jednak wyruszymy, podziwiamy widoczne na południu jezioro Czorsztyńskie z majestatycznymi Tatrami w tle. Z przełęczą wiąże się ciekawostka: posiada ona drugą nazwę: „Chwała Bogu”. Dlaczego tak miejscowi mówią na to miejsce? Od powiedzenia: „Chwała Bogu, już prawie Trzy Korony!”.




Trzy Korony
Licząc czas od rozpoczęcia trasy na krościeńskim rynku, zdobycie Trzech Koron zajęło nam półtorej godziny. Na szczęście, gdy dochodzimy do tarasu widokowego nie ma jeszcze kolejek. Kupujemy bilety i wchodzimy na metalową konstrukcję. Widoki zapierają dech w piersiach. Z tarasu na Okrąglicy widać Dunajec, Tatry, Sromowce Niżne oraz Czerwony Klasztor.

Trzy Korony
Pieniny Właściwe | 982 | Średni




Forteca św Kingi
Z tarasu wracamy na niebieski szlak i idziemy się w kierunku Góry Zamkowej. W połowie drogi mijamy skrzyżowanie ze szlakiem zielonym, jednak my pozostajemy na niebieskim. Po pól godziny stajemy przed murami zamku. Robimy tutaj przerwę na zwiedzanie - wzdłuż ruin znajduje się ścieżka edukacyjna z ławeczkami i tablicami informacyjnymi. Po 30 minutach znowu jesteśmy na trasie i po stosunkowo krótkiej wędrówce z powrotem dochodzimy do polany Wyrobek, gdzie skręcamy w prawo.




Szlak Eksponowany
Przez pewien czas idziemy tą samą trasą, którą wchodziliśmy na Trzy Korony, aby przy rozwidleniu Bańków Gronik znowu odbić w prawo i kontynuować trasę niebieskim szlakiem. Przez około godzinę spacerujemy spokojną leśną ścieżką. Wkrótce, przed nami wyłania się rozwidlenie ze znakiem: „Szlak Eksponowany”. Oczywiście skręcamy w szlak eksponowany. Trasa jest wymagająca - prowadzi przez surowe pienińskie skały. W kilku miejscach ścieżka ma 1.5 m szerokości, po prawej i lewej stronie znajduje się przepaść.




Czerteź i Czertezik
Szlak eksponowany kończą dwa znajdujące się blisko siebie tarasy należące do szczytów Czerteź i Czertezik. Z obu rozpościera się malowniczy widok na przełom Dunajca, masyw Góry Zamkowej, Trzech Koron oraz Pieniny Słowackie.



Sokolica
Pokazujemy bilety kupione wcześniej pod Trzema Koronami i dosłownie wdrapujemy się po skalnych schodach na taras. Na górze witają nas słynne sosny karłowate, które rosną tutaj od 600 lat! Od wschodu z tarasu widać Pieniny Małe, słowacką Leśnicę, Tatry, Trzy Korony oraz Górę Zamkową.

Szczawnica
Nasyciwszy się widokami na Sokolicy, zaczynamy zejście do Szczawnicy. Pod względem nachylenia ten fragment wycieczki jest równie stromy jak w okolicach Trzech Koron. Schodzimy kamiennymi i drewnianymi schodami do brzegu Dunajca. Dochodzimy do przystani, przy której czeka na nas flisak. Przeprawiamy się tradycyjną pienińską łódką do szczawnickiego brzegu Dunajca. Naszą podróż uroczyście kończymy w pobliskim schronisku Orlica!

Promenada
Wypoczynek | Szczawnica Zdrój