ładuję...
  • ikona tarczy łatwy
  • ikona zegara 3h
  • ikona szczytu górskiego 441-501m n.p.m.

Przełom Dunajca rowerem

Pieniny Właściwe | 12.6km

Promenada w Szczawnicy

Szczawnica słynie nie tylko z uzdrowiska, lecz także ze swojej promenady nad Grajcarkiem. Wzdłuż koryta rzeki ciągnie się trawiasta plaża oraz deptak ze ścieżką rowerową. Wyposażeni w wypożyczone rowery przy dolnej stacji kolei linowej na Palenicę, zaczynamy wycieczkę o 9:30. Planujemy dojechać na rowerach do Sromowiec Niżnych i tam zostawić rowery (uwaga! Nie wszystkie wypożyczalnie mają taką usługę) i spłynąć łodzią z powrotem do Szczawnicy.

Tor kajakowy

Już po 15 minutach dojeżdżamy do ujścia Grajcarka do . Co ciekawe w tym miejscu znajduje się tor kajakowy. Tutaj też kończy się i zaczyna się właściwa droga do Sromowiec. Przejeżdżamy obok Szczawnickiej przystani flisackiej, do której wrócimy za parę godzin, ale już łodzią.

Początek seansu

Około 500 metrów za przystanią mijamy oraz Pawilon Pieniński i wjeżdżamy do . Niesamowite widoki pienińskich skał uświadamiają nam, dlaczego ten obszar został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i jest porównywany z kanionem Kolorado w USA!

Przejście na Słowację

Wkrótce dojeżdżamy do końcowej przystani słowackiego spływu , która jednocześnie jest granicą Polski. Trasa przebiega głównie na terenie Słowacji, dlatego na wszelki wypadek warto mieć przy sobie dokument tożsamości. Przejście jest bezproblemowe, granica jest otwarta. 

Przełom

Dojeżdżamy wkrótce do rozwidlenia. Z lewej strony dalej ciągnie się droga asfaltowa, którą dojedziemy do słowackiej miejscowości Lesnica, a z prawej zaczyna się droga szutrowa, w którą właśnie skręcamy. To tutaj zaczyna się właściwy seans. Wcześniejszy odcinek był jedynie wstępem. A więc: światła zgaszone, kurtyna podniesiona! Przez następne 7 kilometrów będziemy jechać krętą ścieżką położoną na prawym brzegu i rozkoszować się samą śmietanką Pienin.

Śmietanka Pienin

Pogoda dopisuje, popielate skały oraz bujna roślinność są nieustannie skąpane w promieniach słonecznych. Na Dunajcu, jak po sznurku, płyną pontony, kajaki oraz tradycyjne łódki. Nasza trasa biegnie raz górę, raz w dół, przypominając morskie fale. Staramy się być mimo wszystko uważni, gdyż na drodze nie ma żadnych barierek, a miejscami szuter z dzieli kilkumetrowa przepaść.

Czerwony Klasztor

Po około godzinnym seansie dojeżdżamy do miejscowości Červený Kláštor. Na początku mijamy pole namiotowe z jedynym w swoim rodzaju widokiem na . Potem przejeżdżamy koło . Budynek z zewnątrz nie wygląda zbyt okazale, ale pozory mylą! W obiekcie działa muzeum, które udostępnia do zwiedzania część kompleksu (bilety trzeba kupić w euro) i jest warte odwiedzenia. Poza zwiedzaniem jest jeszcze jeden sposób na zobaczenie klasztoru w pełnej okazałości, a mianowicie… wyjście na Trzy Korony! Z tarasu na Okrąglicy, jak na dłoni, widać cały klasztor.

Powrót do Polski

Za kompleksem klasztornym rozpoczyna się droga samochodowa, którą jedziemy wzdłuż , aż zobaczmy pieszą kładkę nad rzeką. Most w Sromowcach jest naszą drogą powrotną do ojczyzny, a zarazem świetnym miejscem na zrobienie zdjęcia Trzem Koronom lub turystom płynącym na łódkach, kajakach czy pontonach. 

Przystań flisacka

W Sromowcach w umówionym miejscu zostawiamy rowery. Udajemy się już pieszo w kierunku przystani flisackiej, gdzie kupujemy bilety. Po godzinie 12:00 odbijamy od brzegu i szykujemy się na część drugą seansu. Co ciekawe z perspektywy łodzi przełom wygląda zupełnie inaczej, widzimy elementy, które jako rowerzyści wcześniej nie dostrzegaliśmy. Po 2,5 godzinie cumujemy do przystani w Szczawnicy, obok której przejeżdżaliśmy rano.

Nasza przygoda dopiero się zaczyna.

Jesteśmy pierwszym startupem w Polsce pracującym nad wprowadzeniem sztucznej inteligencji do turystyki górskiej.

Dołącz do nas i rozwijaj się razem z Poznaj Góry!

Polityka prywatności oraz regulamin korzystania z serwisu poznajgory.pl Redinnlabs - logo

Copyright Poznaj Góry 2024. All rights reserved.

wersja portalu: 4.5.0